Robert Bogdański Robert Bogdański
4081
BLOG

Patriotyzm popłaca

Robert Bogdański Robert Bogdański Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 111

I przyznają to oficjalnie Niemcy. Ambasada tego kraju w hołdzie dla Powstania Warszawskiego opuściła dziś swoją państwową flagę do połowy masztu. Nie przypominam sobie podobnych gestów w przeszłości. Co się zmieniło? Liczba ofiar? Niemieckie zbrodnie? Polskie bohaterstwo? Nie. Zmienił się - i to bardzo wyraźnie - polski stosunek do przeszłości. Stutysięczne marsze Niepodległości, wielotysięczne manifestacje w godzinę "W", muzea i festiwale upamiętniające bohaterów, wykopaliska na "Łączce", nie ma sensu ciągnąć dalej tej wyliczanki.

To nie zaczęło się dwa lata temu, to trwa od jakiegoś czasu. Niewątpliwie obecny rząd  przykłada do szacunku dla przeszłości bardzo dużą wagę, ale nie sposób odmówić i jego poprzednikom szeregu znaczących gestów. To chyba nastrój w społeczeństwie od co najmniej półtorej dekady zaczął się podnosić. A kolejne rządy jakoś musiały, lub chciały na ten nastrój odpowiedzieć. I jak surferzy, niektórzy wykorzystywali falę do maksimum, niektórzy nieudolnie starali się z niej nie spaść.

Gest Niemców jest znaczący. Na swoim profilu na Facebooku, gdzie oznajmili o decyzji o opuszczeniu flagi swojego kraju, doczekali się wielu gorzkich komentarzy. Przez niektóre przemawiała tylko  czysta złośliwość i resentyment. Ale niektóre dotykały spraw ważnych i aktualnych, jak choćby braku spójnej reakcji niemieckich władz na  zdarzające się cały czas przypadki używania określenia "polskie obozy". W istocie trudno uwierzyć, aby tak dobrze zorganizowane państwo nie mogło sobie z tym poradzić. Gdyby chciało... Być może gest niemieckiej ambasady zwiastuje tu przełom.

Oczywiście jest zadaniem dobrze funkcjonującej ambasady zjednywanie sobie obywateli i decydentów kraju, w jakim pracuje, przy pomocy różnych działań, także spektakularnych gestów. Nie jest dobrze, gdy takie gesty spotykają się z reakcją negatywną, bo w naturze gestu leży, że stawia tego, który go wykonuje w sytuacji delikatnej, odsłania go. Z drugiej gest nie kreuje rzeczywistości i nie powinien nam zamykać oczu na istotne problemy dzielące nasze kraje, choćby w odniesieniu do polityki historycznej.

I jeszcze jedno: Niemcy pokazali nam, że manifestowanie patriotyzmu popłaca. Gdyby sami Polacy nie upomnieli się o swoich bohaterów, komu by przyszło do głowy salutować im przy pomocy flagi własnego państwa?






Nie lubię stadności myślenia, więc będę przebywał raz po jednej, raz po drugiej stronie barykady.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka