Robert Bogdański Robert Bogdański
3294
BLOG

Nadzieja elit w bagnie?

Robert Bogdański Robert Bogdański Polityka Obserwuj notkę 15

Refleksja dotycząca elit i ludu po porannym oglądaniu telewizyjnych komentarzy o wyborach w USA.
Najpierw kamera ustawiona na ulicy w Nowym Jorku pokazała mi jakąś kobietę w średnim wieku, ze znaczkiem Trumpa, trzymającą zrobiony przez siebie transparent, na którym było o tym, żeby oczyścić bagno w Waszyngtonie. Nie jestem pewien dokładnie, ale słowa "drain", "swamp" i "Washington" były tam na pewno. Może jeszcze był i Trump, który miał się za to według tej kobiety zabrać? Pewnie tak.
Zaraz potem zobaczyłem rozmowę gości w studiu TVN24. Było już wtedy wiadomo, że Trump wygrywa. I ci goście, pytani o to, "czego się można spodziewać", dość zgodnie wyrażali opinię, że Trumpowi nie pozwoli na żadne gwałtowności waszyngtońska elita władzy. Przez pokazaną przed chwilą demonstrantkę w NY określana mianem"bagna".
Tak oto dla jednych bagno jest nadzieją, a według innych trzeba się go pozbyć. Myślę, że na tym z grubsza polega różnica myślenia między tzw. elitami, a wyborcami, którzy głosowali na Trumpa...
Co napisawszy chciałbym dodać, że nie mam żadnych złudzeń co do Trumpa jako "antysystemowca", który "przewietrzy Waszyngton" i takie tam...
Z drugiej jednak strony czy nadzieja elit naprawdę musi spoczywać w bagnie?

Nie lubię stadności myślenia, więc będę przebywał raz po jednej, raz po drugiej stronie barykady.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka